this post was submitted on 31 Mar 2023
7 points (100.0% liked)

wolny internet

6 readers
6 users here now

Wolny (jak w rewolucji) internet to podstawa współczesnej organizacji ruchów społecznych. Nie możemy pozwolić, żeby kontrola nad tym co i komu mówimy spoczywała w rękach korporacji.

Ta społeczność ma na celu dyskutowanie jasnych i ciemnych stron internetowej wolności. Tak alternatyw, jak i wyciągających się za nami korporacyjnych.

Z zakresu informatyki warto zajrzeć też do społeczności;

Polecamy uwadze też przydatny spis praktycznych Szmerowych techno-porad.

founded 4 years ago
MODERATORS
top 22 comments
sorted by: hot top controversial new old
[–] szczur@szmer.info 3 points 2 years ago (1 children)

Polecam zobaczyć stronę Przemysława Czarnka na polskiej oraz Angielskiej Wikipedii, na pierwszy rzut oka widzimy olbrzymie różnice w informacjach. Tak jak powiedział @Pajonk.

[–] lysy@szmer.info 2 points 2 years ago

Pamiętaj, że ty też możesz tworzyć Wikipedię.

[–] LukaszWyrak@szmer.info 1 points 2 years ago

Oj widać skrzywienie polityczne. Na przykład hasło alterglobalizm na polskiej wikipedii to prawicowa propaganda.

[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

Nie, nie jest. Wikipedia jest ultra poprawna politycznie i w zależności od kraju zataja niewygodne fakty.

Dobry przykład to chociażby losy biblioteki w Aleksandrii i to co się stało w IV wieku. Oczywiście na polskiej wersji jest to pokazane w taki sposób, by przypadkiem nie pokazać czytelnikom jednej z największych zbrodni chrześcijan przeciw kulturze i nauce w historii chrześcijaństwa.

https://en.wikipedia.org/wiki/Library_of_Alexandria https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblioteka_Aleksandryjska

[–] lysy@szmer.info 1 points 2 years ago (2 children)

No tak, ale kto tworzy Wikipedię? Jeśli chcemy to zmienić, to proponuję zacząć zmieniać. Każdy może pisać artykuły.

[–] pawel@pol.social 2 points 2 years ago (1 children)

@lysy ale to by wymagało podjęcia jakiegoś wysiłku, a nie tylko jojczenia w internecie ;)

[–] lysy@szmer.info 1 points 2 years ago
[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

Parę razy coś tam zmieniałem, ale nie jestem fanem ani wiki ani sposobu tworzenia jej. Jest Britanica, są dużo lepsze darmowe encyklpedie online. A jak mam się szarpać z jakimś modem który wie tyle co nic, to szkoda czasu. Pamiętam dawniej ktoś np przypisał cytat z Goldman "gdyby wybory coś zmieniały to by je dawno zakazano" JKM. XD To akurat poprawiłem i się modzi nie srali, ale ogólnie użeranie się z matołami z wiki to strata czasu.

[–] lysy@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

A jest Brittanica po polsku?

[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (2 children)

Nie wiem. Ja mam to szczęście że mówię dość dobrze po angielsku, to i 90% internetu przeglądam niepolskiego. Zawsze można użyć tłumacza, wciąż będzie to lepsze niż czytanie polskiej wiki. Z polskich to encyklopedia PWN wypada nawet nie tak tragicznie, wciąż lepiej niż wiki.

[–] lysy@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

Niestety inni nie mają tego szczęścia, cieszę sie, ze ty masz. Patrząc na większość populacji, to jak dla mnie tylko Wikipedia, poza tym nie każdy wie/umie/chce używać tłumacza, jeśli ma obok coś po polsku. PWN jest moim zdaniem mniej przystępne i wcale nie ma tak dużo treści. Wikipedia ma tę zaletę, że użytkownicy tworzą treści, więc zawsze można wziąć udział, jeśli widzi się błędy, im więcej osób weźmie udział, tym lepiej.

[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

Niestety inni nie mają tego szczęścia, cieszę sie, ze ty masz.

Szczęścia by używać translatora?

https://media.tenor.com/EnRojaH2AH4AAAAM/confused-meme.gif

[–] lysy@szmer.info 1 points 2 years ago* (last edited 2 years ago)

Translatory nie są dobre, zawzse jak używam translatora to muszę poprawiać, bo źle tłumaczy. Moim zdaniem polska Wikipedia dla polskojęzycznej osoby jest o wiele lepsza, niż translator, czy PWN.

[–] didleth@mastodon.social 1 points 2 years ago (1 children)

@Pajonk @lysy no nie, no nie. Translator jest dobry albo w socialmediach jak obserwujesz obcojęzycznych ludzi, albo jak chcesz ogarnąć, czy w ogóle warto zgłębić temat. Jak piąte przez dziesiąte język ogarniasz i translator zrobi babola, to to mniej więcej wychwycisz - ja tak mam z niemieckim, że nieraz wrzucam w translator i coś mi się nie zgadza, to grzebię dalej w słownikach i szukam. Z angielskim jest trudniej, on jest jakiś dziwny, tam często jedno słowo ma 20 znaczeń sprzecznych ze sobą

[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

No nie wiem, ja mam inne doświadczenia, poza tym i tak lepszy translator z britaniki czy czegoś porządnego niż wiki pisana na kolanie.

[–] didleth@mastodon.social 2 points 2 years ago (1 children)

@Pajonk bo jesteś anglojęzyczny. Sama miałam dość długą przerwę w używaniu języków obcych. Z 8 lat jakoś. Jak musiałam na gwałt wrócić, żeby zgłębić jedno zagadnienie - to translatory absolutnie nie zdawały egzaminu. Lepsze były 2 zdania z polskiej wiki, żeby wiedzieć w ogóle coś, niż 2 strony z wiki obcojęzycznej. O innych encyklopediach nie wspominając - Britanica jak wrzucisz hasło po prostu nie wskakuje w wynikach google'a (a przynajmniej nie wysoko)

[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

Ale ja translatora używam dla języków jak niemiecki, francuski, czy nawet jakiś chiński i da się. A wiki po prostu nie ufam, bo jest nijaka.

[–] didleth@mastodon.social 1 points 2 years ago (2 children)

@Pajonk no to gratuluję, jak chińskiego ni w ząb, z japońskim też bym się nie odważyła chociaż się kiedyś uczyłam. To też kwestia...hmmm...nie nazwę tego odpowiedzialnością dziennikarską, bo szmer to nie serwis dziennikarski, ale...Jak linkuję do np. onetu czy cyberfdefence, to za rzetelność materiału odpowiadają ich dziennikarze, a i tak na szmerze pojawią się krytyczne komentarze. Jeśli biorę tekst z np. netzpolitik - to za rzetelność polskiego tekstu odpowiadam ja. Nie translator.

[–] didleth@mastodon.social 1 points 2 years ago

@Pajonk to samo byłoby z tekstem chińskim. Więc nie zamierzam tłumaczyć artykułów z chińskiego, jeśli już - to co najwyżej z zastrzeżeniem że to translator, ja języka nie znam i tekst może zawierać błędy. W przeciwnym wypadku byłoby to imo po prostu nieuczciwe i mogłoby wprowadzić ludzi w błąd.

[–] Pajonk@szmer.info 1 points 2 years ago (1 children)

Trochę nie rozumiem o co teraz chodzi. Wg mnie wiki, szczególnie ta polska, jest mało wiarygodna i lepiej nawet używać encyklopedii typu Britanica ale z translatorem niż wiki bez i tyle. Uważam że lepiej mieć nawet byle jak przetłumaczoną definicje czy historie, niż w ogóle o niczym się nie dowiedzieć bo coś nie będzie pasowało nijakości moderacji wiki.

A co to ma do tego co napisałaś to nie mam pojęcia.

[–] didleth@mastodon.social 1 points 2 years ago

@Pajonk jeśli chodzi o wikipedię - nieważne, polską czy zagraniczną - to zależy, na jakie hasło trafisz. W jednej i drugiej są babole. Jak korzystam z wiki w celu przeprowadzenia jakiejś sensownej analizy, to po prostu klikam w źródła i sprawdzam, czy się wszystko zgadza. Jak chcę się czegoś o kimś dowiedzieć, bo ktoś mówi np. o jakimś polityku czy publicyście, którego imię nic mi nie mówi - to tym bardziej sięgam po polską wiki, bo na zagranicznych stronach info po prostu brak

[–] dreiwert@szmer.info 1 points 2 years ago

Używając dzisiejszych technologii jak federacja i wielu gałęzi jak w Gicie, czy nie moglibyśmy odejść od paradygmatu "jednej prawdy" wikipedii, ale zamiast tego mieć wiele współdziałających wersji z różnymi politykami? Jeden może być raczej otwarty na wkład i w rezultacie przyciągnąć również fałszywe wiadomości. Inny może być bardzo surowy w odniesieniu do treści, które nie cytują źródeł.

Koniec końców, ludzie muszą nauczyć się mieć własne zdanie...

load more comments
view more: next ›