wacpan

joined 1 year ago
[–] wacpan@szmer.info 2 points 1 week ago

Gicior! Piona! Powodzenia dalej!

[–] wacpan@szmer.info 2 points 3 weeks ago

"Jeśli się nie uda" – ten fragment brzmi ocennie i subiektywnie. Metody współdecydowania rankingowe (jak STV), na ile je skromnie kojarzę, mają to do siebie, że nie są zero-jedynkowe, zaś w tym pollingu "scenariusze" opisują "niepewne warianty przyszłości". To rozmycie niekoniecznie musi być celowe – być może nie zdołano skonkretyzować "dwóch ruchów naprzód". Pollingi (decyzyjne i konsultacyjne) też teoretycznie warto poddać pewnej ekonomice. Podejście, w którym chyba to dostrzegam:

  • http://compdemocracy.org/ – za cenę "zawracania głowy próbkom", podświetla kwestie sporne (faktografia) wraz z, potencjalnie, rozumieniem (definicje, semantyka, horyzonty czasowe).

Rankingowanie to IMHO ważne ćwiczenie, gdyż w demokratycznym ideale mogłoby paść referendum:

  • zatrzymujemy zmiany klimatyczne (dekarbonizujemy cywilizację) natychmiastowo, za cenę standardu życia, frustracji pokolenia lub pięciu(sic!) (poświęcenie),
  • nie zatrzymujemy zmian klimatycznych natychmiastowo, za cenę nieznanych kosztów adaptacji i konfliktów, w nadziei, iż w pewnej chwili opracujemy technologię geoinżynieryjną cofnięcia zmian (ruletka),
  • testujemy warianty pośrednie z niepewnymi rezultatami i zbieramy dane (odwleczenie decyzji).
[–] wacpan@szmer.info 4 points 3 weeks ago* (last edited 3 weeks ago) (2 children)

Głosowanie odbyło się metodą STV, co oznacza, że głosujący mieli oznaczyć scenariusze w kolejności od najbardziej do najmniej pożądanego. W głosowaniu wzięło udział nieco ponad 800 z około 3 tys. członków partii Razem.

– szacunek za metodę!

[–] wacpan@szmer.info 1 points 4 weeks ago

Korzystałem z rozwiązania chmurowego (czyli bez gwarancji prywatności):

– w wersji free-bez rejestracji – limit 10 min per kawałek, limit dobowy oraz brak rozróżniania rozmówców; za to jakość dla jęz. polskiego – co najmniej dobra.

Analogicznie można użyć YouTube'a z autotranscript, tylko trzeba mieć tam konto.

[–] wacpan@szmer.info 2 points 1 month ago

po raz pierwszy o systemie Airis w Polsce napisał Tomasz Klim, Redaktor naczelny PAYLOAD.

– dobrze, a niektórzy ludzie znają pana Tomka z takiej strony:

==>

– więc "czy czasem nie lekko trafił swój na swego"?

[–] wacpan@szmer.info 2 points 1 month ago* (last edited 1 month ago)

Czasami mam wrażenie, że zalewam tylko smutnymi wiadomościami, ale staram się trzymać rzeczy, które nas faktycznie dotyczą. Pół mojej działalności tutaj wyglada na performatywny cynizm i pesymizm, który tak wytykałem innym, a teraz jest mi głupio, że nie widziałem pewnych rzeczy.

– widzisz, na ile poznałem życie i Aktywizm Wolnościowy: fora idealistyczne, ideologiczne, aktywistyczne, też polityczne, jakkolwiek mentalnie sprofilowane z pierwiastkiem empatycznym (nie jest to powszechna cecha w populacji) – mają to do siebie, że miewają rys po trosze [auto]terapeutycznych, [samo]wspierających. Nie dostrzegam w tym nic zdrożnego (choć potrafi zadziałać przypadkowo; nie jesteśmy profesjonalistxami). Osoby chcą widzieć, iż inne czują podobnie, lub przejawiają pewne wrażliwości. Ponieważ w warunkach atomizacji społecznej, kultu rywalizacji, zaniedbywania naturalnych potrzeb wysublimowanych (w sensie Maslowa), które naszych wrażliwości czy odruchu refleksji bynajmniej nie nagradzają, to i nieraz trudno spotkać sensowne "mentalne lookalikes" w realu – niech przynajmniej pyknie w necie. A negatywne newsy: mam wrażenie, że pomagają przepracować trudności, gorycze codzienności. Równocześnie nie przestają być prawdziwe, zatem poprawa świata nie jest dziełem skończonym – i dalej się "szmera o rzeczach". Też w każdej chwili wolno i od tego odetchnąć, tak też jest git.
Pozdro!

[–] wacpan@szmer.info 2 points 1 month ago (2 children)

Przepraszam, że tyle postów.

– w tym chyba nie ma nic złego?

Powodzenia z rehabem!

[–] wacpan@szmer.info 1 points 1 month ago (1 children)

Lewica co najwyżej może szukać elektoratu u robotników rolnych lub drobnych rolników

– drobnym rolnikom może zaproponować postulaty socjoekonomiczne, "emocjonalno-moralnie (narracyjnie) poosłaniać" przed modernizacjami czy racjonalizacjami (dziś: klimatycznymi), lecz już nie obyczajowo-światopoglądowo. Empatyczną wersję "Piątki dla Zwierząt" odrzuca wieś en masse jako "fanaberię", gdzie figura, autorytet starszych są tam mocne, toteż nie myślmy o np. cywilizowaniu patriarchatu czy tam innych opresji i autorytaryzmów. "Koń droższy baby, jak ziemia droższa życia" – ongiś usłyszałem credo.
Nie chcę siać defetyzmu – do Lewicy zdecydowanie najbliżej, pozwalam sobie na szczerość; mogę się mylić, wiadomo.
Robotnicy rolni (najemni) – uczciwie, nie umiem powiedzieć.

[–] wacpan@szmer.info 2 points 1 month ago

Szczerze, jakbym nie chciał, to nie umiem odpowiedzieć, co i od czego tu zależy. Właśnie i dlatego odpuściłem sobie z politykami uniwersalistycznymi (apelowaniem do ludzi, adresowaniem ich mentalności, targetowaniem postulatów), aby móc od tego wyabstrahować. Wybieram bańki. :-P

Masz na myśli, że opozycja światopoglądowa miasto-wieś istnieć musi, a akurat my wylosowaliśmy: wielkomiejscy = liberałowie? To chyba nie imperatyw: http://www.swissinfo.ch/eng/politics/why-the-rural-urban-rift-is-less-deep-in-switzerland-than-elsewhere/46816694 .

Ktoś tylko dawno temu wspominał, mogę już nie pamiętać dobrze, że jakieś badania socjologiczne robili (czyżby okolice PTE?) i coś tam zależało od wielopokoleniowej historii danego obszaru wiejskiego – była różnica w mentalności, zależnie, jak dawno dany obszar zrzucił feudalizm, czy tam jaka była proporcja ludności migrującej. PGRy, jak wiadomo, konstrukcja z XX w. – "dwu-, trzypokoleniowa efemeryda" – jeszcze inna opowieść.

[–] wacpan@szmer.info 4 points 1 month ago (6 children)

Moje potoczne i lokalne obserwacje są takie, że wieś nie jest lewicowa, tylko jak już anarchiczno-konserwatywna – nieufność przede wszystkim wobec struktur symbolicznych (jak np. kultura, samorozwój, nauka) i formalnych (jak np. instytucje i instrumenty rozwojowe), za wyjątkiem, wybiórczo i niekonsekwentnie, Kościoła i religii. Skutek jest taki, że przeciętny bolandzki chłop nie pomyśli ani o budowie spółdzielni (gdyż nie ufa sąsiadom), ani o modernizacji gospodarstwa (gdyż nie ufa nowinkom, ceni sobie bezpieczeństwo status quo, niejednokrotnie jest uzależniony). W chwili, gdy podstawy jego bytu się zachwieją, np. wskutek konkurencji, globalizacji, rolnictwa wielkoobszarowego, zmian klimatycznych, Zielonego Ładu, Dyrektywy Bioróżnorodnościowej – popadnie w degenerację, ewentualnie najmie się u latyfundysty (tylko tam jest i tak niższa chłonność pracy). Laboratorium socjologiczne – wsie popegeerowskie w wersji light (nie tak gwałtownie). Uważam, że za naszego życia zobaczymy fale migracji małorolnych do miast z pełnym tego faktu zestawem następstw – "ekonomia alterobwarzanka": zinklasowani wielkomiejscy na suburbia (dawniej: zdeklasowani wielkomiejscy na emigrację na zmywak), zdeklasowani chłopi do miast lub do sektorów pozarolniczych, może do usług. Sorry za brutalną szczerość, lecz wątpię, aby to jakościowo odmieniło ich mentalność. Chłop jest też "powierzchownie alterempatyczny" – nieobojętny na ludzką tragedię, lecz ze skokowo wyższym progiem bólu (pies czy krowa sobie mogą przeżyć życie na łańcuchu, zaś dziecko w patorodzinie – luz).

view more: next ›