Jakby nie patrzeć, to przy wchodzeniu do trybu incognito zawsze pojawiało się ostrzeżenie, że nie zmieni to sposobu działania stron internetowych, a jedynie nie zapisze trwale historii przeglądania i ciasteczek:
wolny internet
Wolny (jak w rewolucji) internet to podstawa współczesnej organizacji ruchów społecznych. Nie możemy pozwolić, żeby kontrola nad tym co i komu mówimy spoczywała w rękach korporacji.
Ta społeczność ma na celu dyskutowanie jasnych i ciemnych stron internetowej wolności. Tak alternatyw, jak i wyciągających się za nami korporacyjnych.
Z zakresu informatyki warto zajrzeć też do społeczności;
Polecamy uwadze też przydatny spis praktycznych Szmerowych techno-porad.
Rzecz w tym, że to Google zapisowało informacje użytkowników, a ten komunikat został już od wtedy poprawiony, żeby nie dezinfirmować wprost, tak jak to robił wczesniej.
Faktycznie mam wrażenie, że opis się zmienił, więc znalazłem jakiegoś screena z ~2014:
Mówiąc szczerze nie widzę tutaj dezinformacji, więc pewnie czegoś nie dostrzegam.