5
Mastodon coraz mniej interesujący. Widać pierwsze spadki w liczbie użytkowników
(cyberdefence24.pl)
Wolny (jak w rewolucji) internet to podstawa współczesnej organizacji ruchów społecznych. Nie możemy pozwolić, żeby kontrola nad tym co i komu mówimy spoczywała w rękach korporacji.
Ta społeczność ma na celu dyskutowanie jasnych i ciemnych stron internetowej wolności. Tak alternatyw, jak i wyciągających się za nami korporacyjnych.
Z zakresu informatyki warto zajrzeć też do społeczności;
Polecamy uwadze też przydatny spis praktycznych Szmerowych techno-porad.
No spoko, i to jest coś, z czym można sensownie podyskutować.
Tyle, że materiał CyberDefence24 nie wspomina jednak o problemie językowym ani jednym słowem, i opiera się w zasadzie wyłącznie na bardzo słabym tekście Wired (po angielsku), na który właśnie TechDirt odpowiedział.
Więc przepraszam, że odpowiadałem na konkretny zalinkowany tekst, a nie na "główne zarzuty", które w nim w ogóle nie wybrzmiały. I podtrzymuję, że tekst CyberDefence24 jest bzdurnym pierdololo. Bo jest. 🤷♀️
Dyskusja o "aglojęzyczności" fedi jest jak najbardziej wartościowa. Tyle, że nie pomagają w niej teksty w stylu "łololo mastodonowi spadło tso teraz", a do tego sprowadza się tekst CyberDefence24.
A co do pogardliwego podejścia: nie trawię gównodziennikarstwa w stylu zaprezentowanym w tym tekście, i moje pogardliwe podejście skierowane jest konkretnie w tym kierunku. Co do promocji fedi w Polsce i poza bańką technologiczną, sieknąłem chyba z pięć tekstów popularyzatorskich o fedi w Oko Press, dobrze zriserczowanych, po polsku, unikających żargonu na tyle, na ile to było możliwe.
Więc wiem, że da się, i podjąłem ten wysiłek.
Ja akurat dziennikarstwo i działalność Gosi Fraser bardzo cenię - zwłaszcza całe techspresso.cafe, które ogarnia praktycznie sama. I warto by takie osoby przyciągnąć na fediwersum, bo za nimi idą czytelnicy i czytelniczki, a nie je do tego zniechęcać. Nie wiem, czy poza Nią i fundacją Panoptykon ktoś w polskim mainstreamie ogarnia temat prywatności, bigtechów itp. - jeśli tak, to będę wdzięczna za polecenie. Wiem, że są Twoje teksty w oko.press czy na szmerze, że wychodzą sporadycznie podcasty niebezpiecznika - ale to jednak nie ta sama skala. Ludzie odpływają z masto i to fakt. A że czym innym będzie dogłębna analiza, a czym innym krótkie streszczenie zagranicznego artykułu, to osobna kwestia. Sama na pretendujący do miana zastąpienia indymediów szmer wrzucam głównie streszczenia, zajawki czy jakieś hybrydy tłumaczenia ze streszczeniem. Powinnam zrezygnować, bo to pierdololo i gównodziennikarstwo?
Z "ogarnianiem" tematu prywatności i bigtechów w polskim mainstreamie widzę (m.in.) taki problem, że trudno być w tym wiarygodnym jeżeli się publikuje na te tematy albo głównie w bańkach big-techów albo jeśli poza to w miejscach, które są zbudowane na/uzaleznione od technologii big-techów i ich narzędzi śledzenia. Co w przypadku np własnej strony internetowej autora/ki ( -> techspresso.cafe ) jest trudne do obrony. Jeżeli można kogoś polecić, kto się stara w tych tematach o jakąś minimalną zgodność słów i czynów to na pewno @icd@mastodon.internet-czas-dzialac.pl .
Co do samego tekstu to on powiela ten sam "bias" co większość mainstreamowych tekstów czyli zamiast pokazać świat poza big-techami w całej złożoności i bogactwie możliwości to pokazuje go przez "okienko" jednej wybranej aplikacji/platformy, której nazwa się akurat dobrze klika w danym momencie ale której losy absolutnie nie okreslają tego w jakim kierunku ten cały świat zmierza. I chyba mam teorię dlaczego akurat tak: Bo napisanie tekstów w stylu "Czy Mastodon wykończy Twittera" albo "Czy Mastodon się kończy" jest dla ich autorów/ek bardzo bezpieczne - gdyby się zechcieli/ały zmierzyć z pytaniem czy w ogóle należy w tych bigtechowych bańkach tkwić i np pokazać/przetestować jakie sa dla nich szersze/kompleksowe alternatywy, to mogłby się okazać że podcinają gałąź na której siedzą - czyli swoje zasięgi w korpo-mediach, zwiążane z tym modele finansowania itd. Nie można czegoś z przekonaniem i wiarygodnie kontestować będąc jednocześnie od tego uzależnionym. No chyba, że ... (jak np. Panoptykon) się uważa, że to co nam zbudowały w internecie przez ostatnie ~naście lat wielkie korporacje ogólnie nie jest takie złe, tylko trzeba naprawić trochę rzeczy, bardziej ich docisnąć prawnymi regulacjami i jakoś da się z tym żyć.
@miklo @didleth @icd ja ogarniam ten i pokrewne tematy w absolutnie niszowym medium jakim jest Radio Kapitał No i tu nie ma problemu autentyczności za to jest problem zasięgów 😅 https://radiokapital.pl/shows/bit-beat-bae/
Ale jaki problem zasięgów ? Z waszej strony wynika, że macie komplet profili w korpomediach, gdzie "są wszyscy" i gdzie "się robi zasięgi".
@miklo jest jakaś ogólna promocja radia, tak, ale indywidualne podcasty nie są dostępne np w Apple podcast czy na spotify - co oznacza dla nich niebyt w sensie promocji.
No to dlaczego nie widzę na stronie dostepu do podcastów przez #RSS albo któryś system federacyjny np #funkwhale albo #castopod ?
@miklo bo nikt w głównej ekipie wolontariuszek/y radia nie jest nerdem - są antykapitalistami ale jeśli chodzi o trendy w IT to o masto może dowiedzieli się z Twitter shitshow albo wcale. Radio zdecydowanie przyjmie pomoc w zakresie IT :)
@movonw @miklo
Audycje są dostępne przez Mixcloud. Prawdopodobnie wynika to z wyborów dokonanych jakiś czas temu.
Mixcloud jest jedną z platform typu "chodź do nas", nieudostępniającą tych materiałów na zewnątrz w sposób otwarty (chyba że o czymś nie wiem).
Korzysta z nich strona, która jest jedynym chyba frontendem do słuchania.
Przejście np. na castopod włączyłoby dostęp do audycji wszędzie. Migracja to nie pstryknięcie palcami.
Chętnie porozmawiam o możliwościach.
https://www.mixcloud.com/radiokapital/
@m0bi13 @miklo tak dobrze to wyczułeś - że był to wybór spomiędzy ogólnodostępnych rozwiązań… najgorsze jest to że nie mam pewności czy są gdzieś pliki źródłowe poza mixcloud który chyba nie pozwala pobrać z powrotem oryginalnych nagrań 😣
@movonw @miklo Można również rozważyć dołączenie nowych kanałów dystrybucji bez modyfikowania obecnego workflow radia. Jeśli umowa z Mixcloud nie zawiera jakichś punktów zabraniających wykorzystania tych materiałów gdzie indziej.
I sukcesywne uzupełnianie archiwum audycji "wstecz".
Warto imo obgadać te tematy.