Co prawda w serwisach zdecentralizowanych jest pewien (dość mały, ale jednak) próg wstępu, ale ostatnio zacząłem uważać to za zaletę.
fleg
ranger
andmc
- both are file managers, and their approach is so different that I choose one of them I need at the moment depending on what do I want to do (mc
for traditional file management,ranger
for looking around the directory tree and peeking into files)htop
,tmux
- classicsweechat
,profanity
- for my IM needsripgrep
- for searching through filesmagic-wormhole
for file and ssh public key exchangemosh
for when the network conditions aren't idealnmap
to see if that machine I've connected into the network is up and what IP did it getbat
for quick looking into filesgdb
, with mandatory gdb dashboardnvim
for serious text and code editing,micro
for more casual editing
Personally I'm using Fedora and it's as painless for me as it gets. I don't think Linux desktop can get any smoother than that.
As far as I know the Fedora Workstation (with Gnome) is really polished. I'm personally using KDE, which - being KDE - has a rough edge here and there, but it's getting so much better with each upgrade that I'm really impressed now.
Inne porobne projekty, którym chciałbym się kiedyś przyjrzeć:
- https://disaster.radio/
- https://github.com/markqvist/nomadnet i https://github.com/markqvist/Reticulum . To mi się szczególnie podoba, bo zdaje się działać za pośrednictwem bardzo wielu bardzo różnych rodzajów transportu.
W dokumentacji projektu masz wypisane wspierane urządzenia. Niektóre z nich są względnie niedrogie. Musisz tylko uważać na częstotliwości wspierane przez kupowany egzemplarz (915MHz w Polsce nie jest dostępne, masz do wyboru 433 MHz i 868 MHz). Oczywiście po obu "stronach" musi być ta sama częstotliwość.
Jako kolejną ciekawostkę dodam, że w radiu amatorskim funkcjonuje niezależna od infrastruktury sieć komputerowa - Hamnet. W Polsce jeszcze w powijakach (ale powoli idzie do przodu!), w Niemczech jest bardziej rozbudowana. Stety-niestety, trzeba mieć świadectwo radioamatora i znak, do czego zachęcam.
Zgadzam się - bardziej podejrzewam problemy z oprogramowaniem meshtastica niż faktyczne limity lory i urządzeń.
Jako ciekawostkę podam, że taki trochę trochę konkurencyjny projekt - APRS po LoRa - nie ma problemu z osiąganiem dziesiątek kilometrów. I mi się to udało na tych samych urządzeniach, gdzie Meshtastic zwyczajnie mówiąc nie działał. Ale tam nie ma szyfrowania, a sam projekt jest nakierowany na radioamatorów (dlatego też piszę, że jest "trochę" konkurencyjny - APRS to również jest sieć mesh, ale nie ma na celu rozwiązywania tych problemów, które chciałby rozwiązywać Meshtastic).
ESP32 TTGO LoRa 433Mhz WiFi GPS NEO-6M
i TTGO LoRa32 433MHz ESP32 Moduł radiowy z OLED
.
Fajny, tylko ma jeden zasadniczy problem - nie działa 😀
Kilkukrotnie próbowałem odpalić to z dwoma urządzeniami leżącymi kilka centymetrów od siebie na biurku. Pierwszy problem był taki, że aplikacja na komórkę która sterowała urządzeniami absolutnie nie chciała się z nimi parować. Da się to jednak obejść - urządzeniami można też sterować za pomocą komputera podpinając je do portu szeregowego. Nie jest to przyjemne, ale działa.
Niedawno (no, kilka miesięcy temu) dodana została opcja, gdzie urządzenie wystawia po wifi stronę internetową, za pomocą której można je obsługiwać. Strona ta... opiera (lub opierała się wtedy, kiedy ją testowałem) się na JSie, który musi być pobrany z internetu. Tak więc pozdrowienia dla osób chcących korzystać z tego w sytuacji, kiedy internet nie działa.
No i tutaj dochodzimy do drugiego problemu - urządzenia generalnie rzecz biorąc nie były w stanie nawiązać ze sobą łączności, chociaż były kawałeczek od siebie. Próbowałem również je od siebie trochę odsuwać żeby upewnić się, że odbiorniki się nie "zatykają", ale to nie pomagało. Będę musiał spróbować ponownie, ale obecnie nie mam nadziei na to, że coś się uda.
Jako wisienkę na torcie polecam zapoznać się z polską społecznością meshtasticową zgromadzoną na telegramie. Może z odpaleniem płytki nie pomogą, ale za to są na bieżąco z najmodniejszymi teoriami spiskowymi 😉
Podsumowując, to nie jest gotowy projekt, i ciężko mi powiedzieć, kiedy stanie się używalny.
W sumie nie powinno to nikogo dziwić. Na komputerach służbowych też nie można sobie instalować czego się chce, nie widzę powodu, żeby telefony były traktowane inaczej.
Aż dziwne, że tak nie jest "domyślnie".
Mam wrażenie, że ten Tor instalowany przez Umbrela jest właśnie po to, żeby uzyskać dostęp do usług z zewnątrz sieci wewnętrznej. Jakby nie patrzeć jest to swego rodzaju VPN, a jeśli wystawimy swój serwer jako hidden service to może to nawet spełniać nasze wymagania.
Co nie zmienia faktu, że od dłuższego czasu korzystam z YunoHosta i jestem bardzo zadowolony. Jedyne, czego mi brakuje, to 2FA.
Ciekawe, jak to się będzie miało do problemów wydajnościowych Matriksa.
Rozwiązań jest wiele: IRC, XMPP, Matrix. Tylko właśnie - to, co Discord zrobił dobrze to zmniejszył próg wstępu. XMPP miało niski próg wstępu jak na lata kiedy powstawało, teraz jest trochę ciężej w porównaniu do reszty. Matrix ten problem generalnie rozwiązał, ale ma swoje (dość poważne moim zdaniem) problemy.
Ale generalnie jest dokładnie tak, jak mówisz, ludzie nierzadko uciekają z deszczu pod rynnę...